Psik na spodnie. Psik na ręce. Psik na podłogę. Denerwuje? A mogłeś wybrać wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk CZYSTOJAK.

Dezynfekcja rąk może być przeprowadzona wiele sposobów. Na rynku istnieją urządzenia, których celem jest dbanie o bezpieczeństwo klientów i pracowników w sklepach, firmach, czy punktach usługowych. Spotykamy dezynfekatory łokciowe, nożne, bezdotykowe, w butelce z pompką.

Od jakiegoś czasu już w pełni otwarte są sklepy i galerie wielkopowierzchniowe. Klienci coraz śmielej odwiedzają te miejsca. Na wejściu wita nas stoliczek z tacką i butelką z pompką – taka instalacja to najczęściej spotykana stacja do dezynfekcji rąk. Mało kto z niej korzysta. Dlaczego? Bo nie chcemy dotykać urządzeń, które są dotykane przez setki ludzi. I tu tworzy się błędne koło. Właścicielom sklepów wydaje się, ze dezynfekcja jest nieużyteczna, bo klienci z niej nie korzystają. A klienci z niej nie korzystają, bo się obawiają dotykania pompek. Dodatkowo jakość doznań podczas takiej dezynfekcji jest średnia.

Firmom wydaje się, że butelki z pompkami na krzesełkach spełniają swoje zadanie. Czyżby? Psik, psik. Na ręce. Na spodnie. Na podłogę. Albo urządzenie w ogóle nie działa, bo jest domowe i nie jest przystosowane do obsługi większej liczby osób. Czy my, klienci, chcemy być opryskiwani płynem, byle czym, z byle czego?

Czy jeśli na wejściu do sklepu odzieżowego stoi piękny manekin odziany w sukienkę najnowszej kolekcji, a obok niego stoi nieestetyczny stolik, brudna tacka, dotykowa butelka z nieprzyjemnie pachnącym płynem – jaką widzimy kompozycję? A jeśli obrazu dopełni jeszcze pan ochroniarz, do którego musimy podejść, by zdezynfekował nam dłonie, jaki widzimy przekaz jako klienci?

Wyobraźmy sobie inny obraz. Bezdotykowe stojaki do dezynfekcji rąk. Ładne. Świecąc sygnalizują udaną dezynfekcję, dodatkowo nasze dłonie czyści pachnący płyn. Czysta przyjemność. Czyste ręce. Wierzymy, że dobrze zaprojektowane przedmioty należą się każdemu. Stojaki do dezynfekcji rąk sprawiają, że nawet najbardziej nieprzyjemna czynność w dobrej oprawie budzi dobre emocje. A emocje to historia do opowiedzenia, dobre skojarzenia. W przypadku dezynfekcji rąk to również dobre nawyki, większe bezpieczeństwo klientów i pracowników. Na pewno nie budzą ich nieprofesjonalne domowe aplikatory, czy specjalnie oddelegowany ochroniarz, który pomimo dostępnych automatycznych rozwiązań, musi osobiście każdego zdezynfekować, zamiast zająć się tym co potrafi najlepiej. Dobre stacje do dezynfekcji rąk to takie, do których klient podchodzi z przyjemnością a obsługa jak najrzadziej.