Uczucie którego dawno nie czułem. Choć zabrzmi to dziwnie, miałem pozytywne doznania, bo zaczynaliśmy tworzyć nowy, potrzebny, użytkowy i designerski produkt.
Przypomniały mi się pionierskie czasy Graffico 1997r., gdzie nie było możliwości, materiałów, pracowaliśmy przy dużych ograniczeniach.
Poczułem, że droga do szukania rozwiązania, tworzenie jest często bardziej podniecające niż sam efekt.
Z okresu powstawania CZYSTOJAKA pamiętam duże zaangażowanie wielu osób, wielopoziomowa współpraca między działami. Poczucie że budujemy coś razem – zespołowo i nic nas nie zatrzyma Rozpierała mnie duma z zespołu – skutecznego, kreatywnego, sprytnego i zgranego. Byliśmy bardzo, bardzo razem.
Jarek, CEO